Czy koszty w 2024 roku mogą być niższe
W 2024 roku podatki z pewnością nie będą niższe – wzrośnie chociażby akcyza. Jedyną szansą na obniżenie kosztów funkcjonowania firm z branży spirytusowej, winiarskiej czy piwowarskiej mogą być więc zmiany organizacyjne.
W pierwszym kwartale 2023 roku sprzedaż napojów spirytusowych spadła o ponad 15% w porównaniu z analogicznym okresem roku wcześniejszego (dane GUS). Choć spadek zainteresowania wódką był szczególnie zauważalny, to jednak producenci i dystrybutorzy innych napojów alkoholowych również nie mieli powodów do radości. Na spadki sprzedaży nałożyły się rosnące koszty produkcji oraz coroczny wzrost stawek akcyzy.
Dlaczego Polacy kupowali mniej alkoholu?
Powodów niższej sprzedaży było kilka, ale wszystkie można sprowadzić do jednego: inflacji.
Podrożało zarówno piwo, jak i wódka, a konsumenci zaczęli bardziej liczyć pieniądze, ponieważ wzrosły ich podstawowe koszty utrzymania (jedzenie, prąd, ogrzewanie, raty kredytów hipotecznych). Osoby zmuszone do szukania oszczędności, w pierwszej kolejności rezygnowały z tego, bez czego można się obyć, a więc między innymi z napojów alkoholowych.
To oszczędzanie w szczególności można było zauważyć w miesiącach letnich. Zazwyczaj Polacy pozwalali sobie wtedy na „więcej luzu”, co przekładało się także na wydawane lżejszą ręką pieniądze na gastronomię, w tym schłodzone piwo i wino. Jednak w 2023 roku wakacyjny wzrost sprzedaży nie był szczególnie duży.
Dlaczego rosły koszty branży alkoholowej?
Firmy także zostały dotknięte podwyżkami, a przecież np. stawki opłat za energię elektryczną dla przedsiębiorstw są wyższe niż dla osób prywatnych. Rosły też ceny paliw, a sam tylko wzrost kosztów usług logistycznych we wrześniu 2023 roku wyniósł 9,7% w porównaniu z rokiem wcześniejszym (wg GUS). Dodatkowym kosztem dla branży alkoholowej była wspomniana już podwyżka akcyzy.
Warto zauważyć coś jeszcze. Niższa sprzedaż oznaczała, że więcej alkoholu przechowywano w magazynach. Rotacja była mniejsza, niż się spodziewano. Taka sytuacja wiązała się z dodatkowymi kosztami magazynowania i zmuszała do mrożenia kapitału nie tylko w niesprzedanym towarze, ale także w podatku akcyzowym.
Czy obniżenie kosztów jest możliwe?
Poprawa sytuacji finansowej przedsiębiorstw jest możliwa głównie w dwóch sytuacjach – gdy wzrośnie sprzedaż lub gdy uda się obniżyć koszty. Zacznijmy od tej drugiej opcji. Szukając oszczędności, najlepiej wziąć pod uwagę rozwiązania systemowe, organizacyjne, bo to one dają największe możliwości.
Bardzo duże oszczędności może przynieść choćby mądrze wdrożony outsourcing usług. Zlecając usługi zewnętrznej firmie można zaoszczędzić na zatrudnieniu pracowników i wydatkach związanych z ich przeszkoleniem, a także na zakupie lub wynajmie sprzętu, wdrożeniach, serwisowaniu itp. Dla przedsiębiorstw zajmujących się importem alkoholi, szczególnie opłacalny może się okazać outsourcing usług logistycznych.
Logistyka należy do tych obszarów, które generują najwyższe koszty stałe. Dotyczy to przede wszystkim magazynowania towarów. W modelu outsourcingu klient ponosi koszty magazynowania uzależnione od wykorzystywanej powierzchni. Słabsza rotacja towarów obciąża co prawda firmę kosztem przechowywania, ale nie powoduje to np. wzrostu zatrudnienia. Natomiast gdy rotacja jest duża, koszty magazynowania w firmie zewnętrznej spadają, co nie następuje w magazynach własnych.
Duże korzyści może przynieść zmiana modelu dostaw. Wiele przedsiębiorców z branży alkoholowej działa jako zarejestrowany odbiorca, czyli podmiot, który na podstawie uzyskanego zezwolenia jest upoważniony do odbioru wyrobów akcyzowych w procedurze zawieszonego poboru akcyzy. Dostawca z obszaru Unii Europejskiej, który wysyła alkohol w procedurze zawieszonego poboru akcyzy np. do zarejestrowanego odbiorcy w Polsce, nie nalicza miejscowego podatku akcyzowego. Zapłata podatku następuje w kraju, w którym wyroby te są konsumowane.
Wbrew pozorom takie rozwiązanie nie zawsze jest opłacalne. Wynika z niego bowiem konieczność nanoszenia polskich znaków akcyzy, co z kolei wymaga specjalistycznego sprzętu. Banderole może nakładać albo odbiorca w Polsce, albo firma, która wysyła alkohol z zagranicy. Problem w tym, że polski system banderolowania jest skomplikowany, obwarowany szczegółowymi zasadami i dostawcy rzadko chcą się nim zajmować. Zazwyczaj można na to liczyć tylko przy bardzo dużych zamówieniach.
Czy jest alternatywa? Tak! Wybierając magazyn zewnętrzny najlepiej zdecydować się na współpracę z usługowym składem podatkowym. Jest to miejsce, w którym wyroby akcyzowe będą magazynowane z zastosowaniem procedury zawieszenia poboru akcyzy. Takim partnerem może być właśnie nasza firma – XBS PRO-LOG S.A.
Poza magazynowaniem jesteśmy w stanie zapewnić pakiet usług dodatkowych, w tym etykietowanie, banderolowanie oraz finansowanie odroczenia zapłaty podatku akcyzowego. Dzięki temu można uniknąć rozliczania podatku 25 dni po dostawie alkoholu do magazynu, co szczególnie istotne jest przy utrzymywaniu kilkumiesięcznych zapasów. Mrożenie kapitału obrotowego w opłatach lub podatkach, które można odłożyć w czasie, powinno być jednym z filarów zachowania płynności finansowej przedsiębiorstwa.
Czy w 2024 roku wzrośnie sprzedaż?
Wspomnieliśmy, że drugim obok obniżaniu kosztów sposobem na poprawę kondycji finansowej może być wzrost sprzedaży. Czy więc istnieje szansa na poprawę w tym zakresie w 2024 roku?
Właściwie tak! Jeżeli sytuacja w Polsce i na świecie będzie stabilna, wówczas inflacja powinna się obniżać. Wskaźniki z innych krajów Europy pokazują, że jest szansa, by inflacja spadła do kilku procent. Jeśli do obniżenia inflacji dojdzie również w Polsce, powinno to pozytywnie wpłynąć na siłę zakupową konsumentów. Większy popyt oznaczać będzie także lepsze wyniki w branży alkoholowej.
W poprawie sprzedaży pomóc może także postępująca „premiumizacja” rynku spirytusowego, a wódka może zająć godne miejsce wśród droższych trunków, niedaleko whisky, brandy, czy rumu.
Nie oznacza to jednak, że firmom z branży spirytusowej, winiarskiej lub piwowarskiej będzie lekko. Akcyza znowu pójdzie w górę, a koszty podniesie także kolejny wzrost płacy minimalnej. Wyższe koszty zatrudnienia przełożą się na dalszy wzrost cen większości usług.
Najlepiej więc nie liczyć na to, że sytuacja sama się poprawić, ale już teraz rozpocząć wdrażanie poważnych zmian organizacyjnych, które pozwolą poprawić rentowność całego biznesu.